Wakacje za granicą

A myśleliście coś o Ameryce Południowej? Andy są piękne Albo Australia, ale ja akurat nie dawałam tam rady bo te wszystkie robale… i pająki… tragedia.

A może byście sobie wyczarterowali jacht na Majorce ? Nie wątpię, że skoro tyle jeździliście, to na pewno Baleary też widzieliście, ale będąc na morzu i płynąc wzdłuż linii brzegowej to macie zupełnie inne wrażenia Ja tak płynąłem i gwarantuję Wam, że uczucie, jakich nigdy nie przeżyjecie chodząc tylko po lądzie.

A daj spokój, przecież Wy nie wypływalibyście na niewiadomo jakie wody, tylko trzymalibyście się brzegu. Zresztą, masz chorobę lokomocyjną?

To choroby morskiej też pewnie byś nie dostała. Te wszystkie filmowe momenty, jak ktoś cierpiał z powodu bujania to trochę taka bujda. Oczywiście, pierwsze wrażenie, jak się wychodzi na pokład jest takie, że się człowiek lekko chwieje, ale przecież Wy nie płyniecie na pełne morze i na pewno nie na sztorm

Wystarczy, że wejdziecie sobie na stronę pasat-charter.pl/ . Mają czasem fajne promocje i w nawet bardziej obleganym okresie potrafią wyczarterować jacht w dobrej cenie. No i dodatkowo możecie wynająć kapitana, który będzie siedział u steru, a Wy będziecie mogli się cieszyć wypoczynkiem.